bez internetu | Konstanty Ildefons Gałczyński
15757
post-template-default,single,single-post,postid-15757,single-format-quote,ajax_fade,page_not_loaded,,paspartu_enabled,paspartu_on_bottom_fixed,qode-theme-ver-10.1.2,wpb-js-composer js-comp-ver-5.0.1,vc_responsive

Konstanty Ildefons Gałczyński

Nie jesteśmy, by spożywać urok świata, ale po to, by go tworzyć.

— Konstanty Ildefons Gałczyński

 

Miałam ten przywilej że podczas swoich podróży mogłam poznać dużo różnych narodowości i kultur. I jak świat długi i szeroki jedno jest pewne: ludzie na całym świecie szukają tego samego.

Szczęścia.

Chcą być szczęśliwi. Chcą się cieszyć i radować. Śmiać się i płakać łzami szczęścia.

Jest jedna różnica i chylę czoła ku kulturze wschodu bo wydaje mi się że pojęła coś czego my, kultura Zachodnia jeszcze nie zauważyliśmy a co jest bardzo istotne.

Kultura wschodu kładzie nacisk na życie które jest satysfakcjonujące. Kultura zachodu na dobre życie.

Niby to samo a jednak różnica jest ogromna.

W naszym, zachodnim myśleniu dobre życie to życie pozbawione bólu, rozpaczy, łez i porażek. Dobre życie to takie które nas oszczędza. Nie zadaje wiele ran. Takie które idzie gładko i po naszej myśli. Dobrze wiemy że takie życie, cóż, nie przydarza się nikomu. Jedni mają dużo trudniej w życiu, inni dużo łatwiej ale każdy doświadczy zakrętów życiowych które spowodują wykolejejnie z dotychczas obranej drogi. Wtedy życie przestaje być dobre a zaczyna być udręką, życiem które trzeba odhaczyć. Plan na dziś? Po prostu jakoś przeżyć.

W Indiach jak i w wielu innych krajach wschodu przyszło mi doświadczyć skrajnej biedy, takiej której nawet nie byłam w stanie sobie wyobrazić (a mam naprawdę bujną wyobraźnię). I mimo takiej klęski życiowej Ci ludzie mają kompletnie inne nastawienie do życia niż my.

Dla nich bowiem ważne jest to aby życie było satysfakcjonujące. Czyli takie które przynosi różne dni, te pogodne jak i burzowe. Takie, które pozwoli poznać smak sukcesu i porażki, smak bólu i rozkoszy. Satysfakcjonujące życie to takie które otwiera się przed nami pełnią palety swoich barw. To takie któremu człowiek, mimo różnych przeciwieństw, potrafi stawić czoła i wyjść z tego obronną ręką.

I tu ta obronna ręką też wygląda inaczej. Dla nas obronną ręką oznacza, że bez żadnych większych ran. Dla kultur wschodu obronną ręką oznacza czasami z poranioną duszą, ale bogatszą w doświadczenia. Obronną ręką czyli taką która jest gotowa na to aby to co było, zostawić za sobą, przebaczyć i otworzyć się na to co jeszcze ma nadejść.

Te dwie różnice powodują że pomimo skrajnej biedy i tego jak odmniennie wygląda życie w tamtych krajach poziom satysfakcji z życia tamtejszej ludności jest dużo większy niż nasz.

Satysfakcjonujące życie wiele Cię nauczy, przede wszystkim o sobie. Pozwoli Ci poznać wszystkie smaki życia. I choć czasami będzie tak, że połowy z tego nie będziesz w stanie zrozumieć, zaakceptujesz fakt, że wcale nie musisz.

Bo na tym polega życie: na jego bogatym przeżyciu a nie na całkowitym zrozumieniu.

Dobrego życia nie wspomina się tak wspaniale jak życia które jest satysfakcjonujące. Które było wyzwaniem, dlatego tak bardzo się zapalamy ogniem kiedy mamy opowiedzieć historie jakie przyszło nam przeżyć.

Czy na tym właśnie nie polega przygoda? Przecież przygoda to nic innego jak jakaś nieprzyjemna sytuacja, zagrożenie, dyskomfort z którego wyszło się cało. I właśnie takie przygody najchętniej się wspomina przy długich, wieczornych rozmowach.

Bywa też i tak, że z takich historii nie wychodzi się cało. Wtedy dana historia jest historią ostateczną. Wtedy zostaje się bohaterem przez duże B.

Bo mimo że pozostałym osobom jest ciężko to zdajemy sobie sprawę że nasz Bohater zginął za coś w co mocno wierzył. Co dawało mu satysfakcję.

Nikt nie żegna Bohatera słowami: ten to miał dobre życie.

Warto, aby za te kilkadziesiąt lat, Ciebie też tak wspominano.

27 294 komentarze